To już moja druga książka od tego autora. Kilka tygodni temu skończyłam "Kronikę ptaka nakręcacza". Zajebista. Ta zalegała u mnie od dłuższego czasu, w końcu przyszła i na nią pora.
Tytuł: Norwegian Wood
Rok wydania: 2006
Wydawnictwo: MUZA SA
Liczba stron: 317
Data wydania oryginalnego: 1987
Ocena: 9/10★
O autorze krąży dużo zabawnych i zachwycających anegdot. Czemu zaczął pisać? Jak sam kiedyś powiedział: "Poczułem chęć pisania na meczu baseballowym w 78'". Nazywa to "objawieniem", od tamtego czasu regularnie bierze udział w maratonach. Świrów nie brakuje, ale jak widać, tego "objawienia" można dostać w każdej chwili. Ciekawe ile jeszcze będę czekać. Martyna... cierpliwości...
Książka ta jest nostalgiczną powieścią. Sam tytuł - "Norwegian Wood" - wziął się od piosenki Beatels'ów o tym samym tytule i oznacza 'norweskie drewno'. Chwytliwa nazwa.
Pozycja ta przyniosła autorowi spory sukces, w samej Japonii sprzedano ponad 4 miliony egzemplarzy, nic dziwnego.
Tokio, koniec lat sześćdziesiątych: jazz, wolna miłość, dzieci kwiaty, protesty na uczelniach. Toru Watanabe spotyka piękną Naoko. Ich wzajemna fascynacja i uczucie obciążone są samobójczą śmiercią wspólnego przyjaciela i depresyjną naturą dziewczyny. Wkrótce w życiu Toru pojawia się Midori, zwolenniczka niezależności i swobody seksualnej. Obie kobiety są dla niego bardzo ważne. W kręgu miłości, przyjaźni i śmierci Watanabe staje się dojrzałym mężczyzną.
Książka niesamowicie wzruszająca, poruszająca wiele uczuciowych tematów, ale także codziennych trosk i smutków. To było moje drugie zetknięcie z twórczością tego pisarza, a ja drugi już raz jestem totalnie znokautowana, rozbita wewnętrznie i bardzo poruszona.
Nie uważam, żeby czegokolwiek tej książce brakowało. Piękna, po prostu piękna.
Jeśli lubisz nostalgiczny klimat, bądź jesteś po "ciężkiej" książce - to jest dla Ciebie.
Niedługo sięgnę po kolejne utwory Murakamiego, dawno nie czytało mi się tak dobrze. Czułam się uspokojona, czytałam głównie późnym wieczorem lub nocą, wtedy można idealnie wczuć się w ten klimat.
Teraz zapodam kilka cytatów z książki, może kogoś zachęcę:
Nikt nie lubi samotności. Ja tylko nie próbuję się z nikim na siłę zaprzyjaźniać. To prowadzi do rozczarowań.
Nawet bez naszego udziału wszystko ułoży się tak, jak ma się ułożyć, i choćby człowiek nie wiem jak się starał, prędzej czy później ktoś zostanie zraniony. Takie jest życie.
Wkrótce przyszedł sen i zamknął za mną ciężką, ołowianą bramę - po drugiej stronie snów nie było
Jeżeli czytasz to samo, co inni ludzie, potrafisz myśleć tylko tak jak oni.
Słuchaj, ja nie jestem kompletnym idiotą. Oczywiście czasami się czegoś w życiu boję, ale to chyba normalne? Ja tylko nie uznaję tego za przeszkodę. Dam z siebie wszystko i zajdę tak daleko, jak mi się uda, wezmę to, co będę chciał, odrzucę to, czego nie będę chciał I tak będę żył. A jeżeli coś się nie uda, wtedy się zastanowię
Cholera! Koniec. Zaraz całą książkę przepiszę.
A Wy? Zetknęliście się kiedyś z twórczością tego autora?;)
Buziaki:*
świetny autor :) tej książki jeszcze nie czytałam, ale chętnie po nią sięgnę! ;)
OdpowiedzUsuńhttps://artidotum.blogspot.com
Zgadza się, autor świetny. Bardzo zachęcam, sama niedługo sięgnę po kolejne pozycje:)
UsuńCiekawy autor nie miałam z nim styczności jeszcze.
OdpowiedzUsuńSama odkryłam go niedawno, znajoma mi go poleciła:)
UsuńKiedyś dużo słyszałam o tym pisarzu i nawet miałam coś przeczytać, ale jakoś mi umknęło. Może teraz to nadrobię po przeczytaniu Twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moja recenzja się spodobała:)
UsuńJak przeczytam, dam znać czy i mnie się podobała :)
UsuńNie czytałam tej książki ale z wielką chęcią po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńSuper!:)
UsuńNie znam, ale zaintrygowałaś mnie:)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy!:)
UsuńNie słyszałam o tym autorze. Z miłą chęcią sama sięgnę po jego książki. Kilka cytatów już mnie urzekło. ;)
OdpowiedzUsuńSama usłyszałam o nim kilka miesięcy temu.
UsuńTo super! zachęcam do lektury. ;)
ja czytam w tramwaju :) bo w pracy to rzadko mam czas a w domu się mi nie chce;p
OdpowiedzUsuńW mojej miejscowości nie ma tramwajów, ale czytania podczas podróży jest jedną z moich ulubionych opcji.;)
UsuńPierwszy raz widzę tę książke, autora też nie znam.
OdpowiedzUsuńMoże warto sięgnąć po coś nowego? ;)
UsuńNie znam tego autora, ale czytam bardzo dużo.
OdpowiedzUsuńhttp://inspiracjepatrycjil.blogspot.com/2018/08/szkolne-stylizacje.html
Warto sięgnąć po książki tego autora :)
UsuńZupełnie nie znam tego pisarza, ale może spróbuję coś przeczytać :)
OdpowiedzUsuńThanks:)
OdpowiedzUsuńPolecam:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię jego książki! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam również :*
UsuńAż mam ochotę przeczytać, świetne cytaty :)
OdpowiedzUsuńHej Martyna pięknie opisalaś sytuację związaną z woodstockiem to prawda to magiczne miejsce i atmosfera jaka tam panuje jest nie do opisania tam czas stoi w miejscu ja jako że jestem z Kostrzyna to po weekendzie Woodstockowym nie mam ochoty wracać do pracy wręcz przeciwnie chciał bym by festiwal trwał 6 dni a nie 3 dni no ale cóż grunt że impreza jest odlotowa :-)a i mam nadzieję że za rok też sobie zdjęcie zrobimy z pozdrowieniami dla ciebie STICH :-D
OdpowiedzUsuńTo chyba pomyliłeś posty, ale dziękuję Ci bardzo. Miło słyszeć takie słowa i tak, za rok muszę być kolejny raz!
UsuńRównież pozdrawiam :*
nie znam tego autora, a ksiazka zdaje sie byc ciekawa :)
OdpowiedzUsuńJest bardzo ciekawa :)
UsuńZawsze byłam ciekawa japońskich pisarzy. Może w końcu po coś sięgne dzięki twojej recenzji :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do lektury ;)
UsuńNie znam autora ani jego twórczości, cytaty zainspirowały mnie do sięgnięcia po tą książkę.
OdpowiedzUsuń