Stare, ale jare - o kosmetykach kilka zdań





Na zdjęciu powyżej są kosmetyki, których używałam w ciągu ostatniego roku. Co mnie skłoniło na zmianę konkretnych produktów? Też nie wiem, ale tak to jest. Robienie makijażu tymi samymi kosmetykami przez dłuższy czas robi się monotonne. I mimo, iż niektóre rzeczy zamieniłam, to następnym razem znów do nich powrócę, szczególnie do pudru. Oto one:



To kwadratowe pudełko, to puder ( lub podkład w kompakcie, różnie jest nazywany) od Manhattan'u "Perfect Teint 2w1". Kompletny HIT! Jest bardzo wydajny, starczał mi na długo, a używałam go codziennie. Są dwie możliwości aplikacji: na mokro i na sucho. Pierwsza z nich daje efekt naturalnej, połyskującej skóry. Druga ją matowi, nie dając przy tym efektu maski. Cena waha się od 30 do 40zł. Nie jest to najtańszy kosmetyk, ale wart swojej ceny. 
Drugi pod lupą będzie podkład. Niestety, już wtedy nie trafiłam z odcieniem. Jak widzicie na zdjęciu  poniżej, odcień pudru a podkładu bardzo się od siebie różnią (gdzie ja miałam oczy?), a ja jestem fanką jasnych kosmetyków. Oddałam znajomej, była zachwycona. Używała go głównie na wory pod oczami. Bardzo sobie zachwalała, jedyny minus - bardzo mocna i zbita konsystencja, więc najpierw nakładała krem, potem ten produkt. Mocno kryjący, bardzo trwały. Cena - około 23zł.
Te czarne szlaczki na zdjęciu niżej są zrobione eyeliner'em L'Oreal Paris, Super Liner Perfect Slim. No dłuższej nazwy się nie dało;) Jest to produkt w pisaku, odcień grey, dokładnie 04. Kupiony przypadkowo. Szukałam czarnego, dobrego, taniego eyeliner'a. Dopiero po zakupie zorientowałam się, że jest siwy. No ale co, kupione, to będę używać. I tak było. Kosmetyk super, ładna kreska - o ile ręka mi nie napierniczała w prawo i w lewo, bardzo trwały. Ten szary w zależności od warstw - od bardzo jasnego, do prawie czarnego. Na zdjęciu niżej macie efekt po 4 takich warstwach. Cenowo - 20zł. Jeśli komuś podoba się taki odcień, zachęcam! W innym poście napiszę o odkryciu roku - eyeliner'ze (tym razem czarnym) rewelacyjnym, tanim!

Kolejne na ruszt pomadki. Lubię nie tylko naturalne odcienie, ale także mocne, wyraziste. Może nie od razu tęcza, zobaczcie sami.
Wyhaczyłam je na jednej z Rossmann'skich promocji. Wręcz można powiedzieć, że zdobyłam! Wiecie, jak wyglądają te promocje. W sklepie chaos!
A wracając do pomadek... koszt około 20zł, już bez przeceny oczywiście. Mi bardziej przypadła do gustu ta ciemniejsza, ale to ze względu na mój typ urody. Trwałe, bardzo wyraziste kolory. 

Kolorki na ręce, ten pierwszy jest bardziej matowy, złe światło.


Pomadki z tej serii to kolejne cudowne odkrycie. Poleciła mi je znajoma już ponad rok temu i przez ten cały czas uzupełniam regularnie swoją kosmetyczkę. Są z Lovely, matowe, długo trzymają się na ustach. są dosyć płynne, więc z nakładaniem też nie ma problemu. Cena: 10-12zł. Poniżej opakowania i kolorki przedstawione na skórze. Samych odcieni jest kilkanaście, od jasnych aż na ciemnych kończąc.

Na podsumowanie. Puder i ostatnie pomadki HIT. Trzeba do nich powrócić.

A Wy co o nich sądzicie? Używałyście kiedyś któregoś z tych produktów?

Buziaki:*





Komentarze

  1. Myślę, że puder by mi się spodobał :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Osobiście nie znam żadnego z tych produktów. Podobają mi się kolory szminek.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten puder kusi!:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Puder jest cudowny. Każdej znajomej go polecam, są różne odcienie.
      Pozdrawiam również:D

      Usuń
  4. Super te kosmetyki :) Pomadki z Lovely uwielbiam ♥ Jednak strasznie mnie drażni słowo ,,szpachla" makijaż po prostu 😊 Jednak post bardzo fajny ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ognista czerwień, ooo tak coś dla mnie :) Jeżeli chodzi o płynne bardzo fajne też są te Avon :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam nigdy pomadki z Avon, może najwyższa pora zakupić jakąś?;)

      Usuń
  6. Uwielbiam pudry z Manhattanu, szkoda tylko że z rossmannów wycofali ich szafy, bo według mnie ta marka miała dobre i tanie kosmetyki
    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo szkoda, bo miałam ten sklep bardzo blisko siebie;/
      Buziaki ;**

      Usuń
  7. Nie miałam tych produktów, ale znam je z blogów :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetnie, że się u Ciebie sprawdzają te kosmetyki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A u Ciebie jakiej firmy się sprawdzają najlepiej? ;)

      Usuń
  9. puder znam, ale przerzuciłam się na transparentne
    ta ciemna pomadka piękna!

    https://mayylee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Używałam tylko pomadek z Lovely i bardzo je lubiłam:):* Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda, że Manhattan wycofali z Rossmanna. W oko wpadła mi swego czasu pomadka matowa dostępna w niemieckich Rosmannach. liczyłam na to, że u nas pojawi się niedługo i nie będzie jej już u nas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda. Tak, to kosmetyki z tej firmy były łatwo dostępne.

      Usuń
  12. Oni nam to robia specjalnie, ze pakuja je w takie ladne pudeleczka. Potem idziesz i tu szmineczka tam puderek.
    Dla mnie tez monotonne jest miec ye same kosmetyki ;)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz